Uwielbiam fotografować szczęście. Każdy ślub jest opowieścią, którą pragnę dla Was zrealizować w osobisty i unikalny sposób. To sztuka obserwacji i opowieści, przekazania historii poprzez zdjęcia. Po prostu, ważny jest moment, zauważenie go i utrwalenie. Moment to Pan Młody przytulający swoją mamę, wzruszenie ojca, który prowadzi córkę do ołtarza, to dziadek całujący babcię lub energiczne tańce na parkiecie. Ślub to dzień złożony z ogromnej ilości momentów. Szukam emocji i wzruszeń, lubię spontan, naturalność i łzy szczęścia. Ważna jest również świadoma kompozycja oraz światło i cień. Dobrą fotografię nie tylko oglądamy, ale i czujemy. Jestem z Wami aż 12 godzin, a przez ten czas tworzy się historia... Wasza historia.